Allegro- integrować czy nie? :)

[miccom]

Cześć.
 Jakie macie doświadczenia /odczucia podczas współpracy z Allegro.
Warto w obecnym czasie integrować prestę z allegro czy Allegro nie jest już dobrą platformą dla sprzedawców?
Miałem kiedyś konto na allegro, ale niestety nie byłem zadowolony ze współpracy z nimi- w wielu sporach trzymali stronę klienta choć np. dostałem negatyw za to, że Poczta Polska realizowała wysyłkę 5 dni... na moja prośbę o anulowanie tego komentarza allegro odpowiedziało ze mam prosić kupującego o usunięcie komentarza... co doprowadziło do sporu... aż usunąłem konto na allegro

Jakie macie przemyślenia w tym temacie?
Będę wdzięczny za odpowiedzi.

[Arczi]

Odpowiem typowo - tzn. to zależy 😉 i to jest prawda. Piszący to (czyli ja) handluje na Allegro praktycznie od samego początku i jest coraz gorzej - handluję bo jeszcze zarabiam ale to już nie to co kiedyś ... Najgorsze nie są lichwiarskie prowizje, brak zwrotu prowizji itd. ale to, że kupujący to święte krowy - allegro zawsze ale to zawsze stoi po ich stronie ! Mógł bym tu napisać referat co i jak i dlaczego - chętnie podzielę się wiedzą i doświadczeniem ale przy bardziej konkretnych pytaniach.

Ogólnie Allegro zmierza w kierunku Amazona - chce być wielkim sklepem (po to pobudowali wielkie magazyny) - a drobni sprzedawcy mają być tylko dodatkiem. Allegro nie obchodzi czy Ty jako firma przetrwasz  bo na Twoje miejsce będą następni za to klient ma być zadowolony i wracać. W każdym sporze z kupującym jesteś na przegranej pozycji. Znane są przypadki, że allegro jak firmie szła sprzedaż jakiegoś produktu wyjątkowo dobrze, żądało faktur zakupu w celu weryfikacji legalności nabycia a później dziwnym trafem sami zaczynali to sprzedawać w jeszcze większej skali (on sami sobie prowizji nie muszą płacić)

Przykłady z ostatniego czasu - klient kupił za pobraniem - paczki nie odebrał - musiałem dodatkowo zapłacić za zwrot paczki ale negatywa wystawił mimo że paczka była u niego na drugi dzień i dał jedną gwiazdkę za zgodność z opisem (czegoś czego w rękach nawet nie miał). Oczywiście napisałem do pacjenta - dlaczego tak zrobił - odpisał ... " BO MOGĘ :-) " Allegro oczywiście nie usunęło negatywa odpisując frazesami z szablonu.

Sprzedajesz coś za 10 000 - musisz zapłacić prowizję 10% - klient nie odbiera nawet paczki albo zwraca - a Ty nie dostajesz zwrotu 1000 zł tylko możesz go wykorzystać jako nadpłatę w przyszłości ... nawet jak nie zamierzasz więcej sprzedawać.

Notoryczne szczególnie w elektronice jest wypożyczanie sprzętu - spróbuj sprzedawać np. kamery video - okres komunii wzrost sprzedaży - po komunii zwroty - bo co miało być nagrane już jest. Następna patologia - czysto teoretycznie w czwartek potrzebujesz coś na prezent - żeby mieć pewność że dojdzie zamawiasz za pobraniem u kilku i kto pierwszy ten lepszy - reszty nie odbierasz - sprzedawca ponosi koszty za wysyłkę no i robi się nadpłata na allegro - bo prowizji nie zwrócą. 

Większość "pacjentów" w uwagach dopisuje - ma być oryginalnie zapakowane - a co robić ze zwrotami. Kiedyś sprzedawałem nawigacje GPS - bywało, że potrafił gość kupić 4-5 różnych sztuk - pobawić się - po-testować i wszystkie odesłać ! - komu później to sprzedać !??

Takich przykładów mogę podawać na pęczki. Starając się odpowiedzieć na kluczowe pytanie widzę to tak:

Polecam allegro jak:

• masz dostęp do produktów niszowych albo w bardzo dobrej cenie (żeby nie uczestniczyć w wyrzynce cenowej)
• masz produkt który jest wysoko marżowy a zwrot przez kupującego jest bezbolesny (przykład wielkich sklepów internetowych z ciuchami - szyją je za dolara - dwa w Bangladeszu - tutaj sprzedają za dziesiątki albo setki złotych - to nawet jak im ktoś zwróci to przypną nową metkę i sprzedadzą kolejny raz - przy takim biciu mogą sobie pozwolić na sprzedaż jednej szmaty na kilka zwrotów i dalej są zarobieni
• kiedyś allegro służyło do przyciągnięcia do własnego sklepu - teraz z tym walczą jak mogą np. zakaz linków, adresów, telefonów w aukcji a "sztuczna inteligencja" sprawdza korespondencję czy czasem nie proponujesz sprzedaży poza Allegro.
• masz sklep tradycyjny - wówczas możesz sprzedać zwroty/otwarte produkty z półki bez straty - niestety nawet wówczas nie licz, że przyciągniesz klientów do sklepu stacjonarnego - u mnie notorycznie trafiają się klienci z mojego miasta którzy kupują przez allegro - płacą a w sklepie tylko odbierają !!

Nie polecam jak:

• chcesz sprzedawać to co wszyscy tylko minimalnie taniej 
• masz oryginalny produkt ale łatwy do skopiowania (zanim się obejrzysz ktoś to samo będzie sprzedawał taniej)
• brak towaru na magazynie (chcesz zamawiać pod zamówienie) - klient "musi mieć" zamówienie wysłane w dniu zakupu (oprócz weekendów)

Niestety allegro ma swoich fanów i na allegro potrafię sprzedać dużo drożej coś dostępnego w wielu sklepach internetowcy taniej tylko dlatego, że są przyzwyczajeni i mają zakodowane, że na allegro jest zawsze najtaniej.

[miccom]

Dziękuję ci Arczi za odpowiedź.

Ja niestety miałem takie odczucia już kilka lat temu... i tak myślę czy wrócić do Allegro aby mieć dwa kanały sprzedaży... ale chyba nie skuszę się.

Nie chcę dodatkowych problemów a ja dostałem identyczny negatyw od pani- a zawadziła Poczta Polska- ale z laską żadnej rozmowy... myślałem że opcja zgłoś problem do moderacji to można z kimś z allegro porozmawiać, pokazać kwity itd.... a to poszło do niej

Oki, więc daruję sobie ten kanał sprzedaży

Wystarczy mi jedna rzeczowa odpowiedź

[Arczi]

Ja osobiście idę w przeciwnym kierunku - do tej pory było tylko allegro + sklep stacjonarny a teraz dochodzi sklep internetowy oczywiście na preście (docelowo Allegro wypadnie). Ponieważ jesteś aktywny na forum - Tobie też coś się od innych należy dlatego ta konwersacja. Z moich obserwacji rynku i trendów wynika jedno - CCC (cena czyni cuda). Jeśli ma się dostęp do produktów popularnych ale w dobrej cenie wówczas lepszym rozwiązaniem od allegro jest sklep internetowy+ceneo. W tym wypadku klient jest zdecydowany na produkt a szuka tylko najniżej ceny i dostępności (wygląd strony i opisy nie mają zbyt wielkiego znaczenia ponieważ klient wie czego chce - bardziej należy kłaść nacisk na rozpoznawalność i opinie o sklepie. 

Natomiast jeśli sprzedajesz produkty mniej masowe - trudniejsze do porównania (po modelu czy innym oznaczeniu) i np. dla kobiet (przykładowo wystrój wnętrz) wówczas ceneo spada na dalszy plan a skupić się należy na wyglądzie strony i szczegółowych i rozbudowanych opisach produktów. W tym wypadku istnieje duże prawdopodobieństwo zakupu kilku produktów w jednym koszyku co raczej jest wątpliwe w pierwszym przykładzie.