Wcześniej robiłem na innych cmsach. Z Prestą zaczeło się bardzo brutalnie i chciałem się Was zapytać czy to wina wadliwego szablonu (pochodzi z themeforest) czy czego?
Sprawdzałem na kilku różnych serwerach (w tym lokalnym) i wszędzie te same błędy.
Najpierw nie przeszła instalacja na serwerze lokalnym na oprogramowaniu, na którym pozostałe strony robię. Potem (przy innym oprogramowaniu) przy instalacji szablonu premium z quickstarta:
- 500 internal server
- white screen of death
- przy debugowaniu pełno błędów z wtyczkami
Rezygnując z quickstarta, zainstalowałem samą prestę (dokładnie tą samą wersję co w quicku, ale ściągniętą z prestashop) i dodałem szablon z pliku zip.
Kolejna seria błędów: szablon wygląda inaczej niż na preview, nie ma poinstalowanych większości demo.
Menu kompletnie nie działa, trzeba było szukać wtyczki z którą menu działa.
Koszmar z tłumaczeniami. Większość po angielsku i to standardowe teksty jak "Shopping Cart"
Zmieniłem jedno zdanie w tłumaczeniach modułów i cała strona poszła w...
Znikły prawie wszystkie teksty z wtyczek, nawet te po angielsku. Strona do reinstalacji.
Przy konfiguracji jakiejkolwiek wtyczki trzeba się modlić, żeby nagle nie wysadziło całej strony.
Edit: Odkryłem, że znikające translates to błąd akurat w tej wersji PS...
Oj, czuję, że sporo bug-discovery przede mną. Tak się dzieje jak zaczynam nowy program, pierwsze co to odkrywam mnóstwo błędów. Może potrzebuje ktoś odkrywcę bugów?