Jump to content
  • 0

Niemożliwy zapis przy edycji i wprowadzaniu produktu, PS 1,6,1,10


grayling

Question

Witam.

Trzy sklepy w trzech różnych domenach, hosting Hekko (zawsze działający bez problemów).

Wyłączone friendly_links (podczas wprowadzania produktów były włączone), SSL włączone.

Od frontu sklep działa bezbłędnie, w BO już nie. Przy edytowaniu produktu (albo dodawaniu nowego) kręcioły "Zapisz" i "Zapisz i zostań" nie przestają się kręcić, czyli jakikolwiek zapis niemożliwy.

Wyłączanie modułów "nieprestowych" nic nie daje. Ponieważ były problemy z modułem Przelewy24, pomogło dopiero wyłączenie Ship2pay i przyjaznych linków we wszystkich trzech sklepach (trudno, trzeba przeżyć, wcześniej czy później ktoś znajdzie na to jakiś sposób).

Przeryłem forum, wszystkie znalezione rozwiązania nic nie dają (robione książkowo, z czyszczeniem cache i nawet generowaniem świeżego .htaccess. Kręciołki nie odpuszczają, czyli sklepy są sparaliżowane, jeżeli chodzi o edycję i dodawanie nowych produktów. Zmiana wersji PHP w domenie (po kolei, od 5.2 do 7.0) - bez skutku.

Podobny problem swego czasu był szeroko omawiany na forach - chodziło o bardzo długie wczytywanie się przycisków "Zapisz" i "Zapisz i zostań" w przeglądarce Chrome. Ale tam chodziło tylko o Chrome, tutaj dotyczy to Chrome, FF i IE (innych nie sprawdzałem). Dalej: tam po paru minutach - jasne, że koszmar - przyciski przestawały się obracać i stawały się aktywne, tutaj kręcą się w nieskończoność i nie ma szans na ich użycie.

Sytuacja bardzo delikatnie mówiąc wredna - czy ktoś się na coś takiego nadział?

Bardzo, bardzo proszę o jakąś sugestię, gdzie szukać przyczyny.

Pozdrawiam wszystkich,

Grayling

 

*********************** Edycja *************************

Cisza... Może uzupełnię: sprawdzanie aktualności zainstalowanych modułów wyłączone. Debugowanie włączone - ale niewiele to daje, bo powstająca sytuacja błędów nie wyświetla - wszystko zatrzymuje się na tych obracających się kręciołach, dlatego przyczyna błędu na wierzch nie wyłazi. BO nie pada, można dalej korzystać z wszystkich funkcji. Prawie wszystkich, bo nie działają te najbardziej istotne.

Porównywałem kontrolery dla BO i FO z tymi w wersji czystej PS 1.6.1.10 - nic nie wygląda na popaprane.

Ale sprawdziłem logi serwerowe (w trzech różnych sklepach, używających trzech różnych tematów, w trzech różnych domenach) - sytuacja jest wszędzie taka sama: mnóstwo błędów w rodzaju

2017-11-25 18:32:03.314 [INFO] [83.7.63.228:53578:HTTP2-25] Abort request processing by PID:12332, kill: 1, begin time: 14, sent time: 14, req processed: 0
2017-11-25 18:32:05.552 [INFO] [83.7.63.228:53578:HTTP2-41] File not found [/home/nazwa_uzytkownika/domains/nazwa_domeny.pl/private_html/img/app_icon.png]
2017-11-25 18:32:58.146 [INFO] [83.7.63.228:53578:HTTP2-149] File not found [/home/nazwa_uzytkownika/domains/nazwa_domeny.pl/private_html/img/app_icon.png]
2017-11-25 18:33:08.241 [INFO] [83.7.63.228:53578:HTTP2-167] File not found [/home/nazwa_uzytkownika/domains/nazwa_domeny.pl/private_html/img/app_icon.png]

Katalog private_html nie istnieje od chwili instalacji SSL, więc co kieruje odwiedzającego (albo mnie z BO) do tego katalogu? Nieprawidłowy .htaccess? Jakiś zapis w bazie sklepu, który przechował nazwę tego nie istniejącego już katalogu?

Może to coś komuś zasugeruje?

 

************************** Kolejna edycja **************************

Po przejściu do edycji produktu konsola (F12) pokazuje:

____________

Kodowanie znaków dokumentu w ramce nie zostało zadeklarowane. Dokument może wyglądać inaczej, jeśli zostanie otwarty poza ramką.

ReferenceError: time is not defined

____________

Gdzie może być zdefiniowany ten 'time' - gdzieś w Javie?

Nie pomagają jakiekolwiek manipulacje ustawieniami pamięci podręcznej, sytuacji nie zmienia nawet czasowe wyłączenie SSL-a i wygenerowanie świeżego .htaccessa. Ponieważ początek całej tej zadymy zbiegł się w czasie (czy aby na pewno tylko się zbiegł?) z zainstalowaniem nowego modułu z Przelewy24, czasowo odinstalowałem ten moduł i całkowicie usunąłem z serwera. Skutek - żaden.

Sklepy leżą, czas goni, właściciel sklepów chyba już czyści kałacha - błagam, ratunku!

Edited 16 hours ago by grayling

Edited by grayling
update (see edit history)
Link to comment
Share on other sites

8 answers to this question

Recommended Posts

  • 0

Dzięki za odzew.

Wątków faktycznie była cała masa - ale żaden nie odnosił się do mojego problemu. W większości wątków sprawa dotyczyła konkretnych przeglądarek - ja mam zonk na wszystkich. Prawie wszystkie wątki związane były z wersjami 1.6.0.x, błąd usunięto gdzieś w okolicach 1.6.0.9. Naprawdę ryłem sprawę przez parę dni, zastosowałem wszystkie sugerowane rozwiązania - bez skutku.

Święte słowa, czas na aktualizację, tym bardziej, że wersję 1.6.1.17 mam już sprawdzoną w innych sklepach, żadnych zaciachów nie zaobserwowałem. Jedno pytanie: czy aktualizacja z 1.6.1.10 do 1.6.1.17 przy użyciu 1-click na pewno przebiegnie bez masakry, czy też może zdarzyło Ci się słyszeć o jakichś problemach? W końcu to nie są wersje sąsiednie, trochę pośrednich trzeba przeskoczyć... :)

Jeszcze raz dzięki za odpowiedź, pozdrawiam (wszystkich zresztą),

Grayling

Link to comment
Share on other sites

  • 0

Błąd z zapisem dotyczący przeglądarek to zupełnie inny błąd tam nie występował efekt wyłączania przycisku (kręcenia się), błąd ten natomiast występuje gdy się nie wczytały wszystkie skrypty zazwyczaj spowodowany jakimś modułem który się dodatkowo ładuje w karcie produktu lub po prostu kiepskim serwerem. Błąd poprawiono jak wspomniał wcześniej e_com, natomiast możesz edytować pliki zawierające przyciski i usunąć z nich parametr disabled.

Link to comment
Share on other sites

  • 0

To już robiłem - wywalałem disabled i zamieniałem -loading na -save w tpl-ach w kontrolerach products panelu admina, zgodnie z poradami napotkanymi w wielu miejscach. Tyle tylko, że:

1. kręcioły owszem, wczytują się i uaktywniają, ale przy zapisie wyrzucane są głupie błędy w rodzaju 'produkt musi być w przynajmniej jednej kategorii', 'rewrite musi być przynajmniej dla jednego języka', itp.. Bez sensu, bo baza jest OK.

2. cała ta zmiana jest typowym leczeniem objawowym. Owszem, mogę zażądać zapisania bieżącego stanu produktu, bo kręcioł od razu jest aktywny - ale nie wiem, w którym miejscu całej operacji jest w danej chwili skrypt, które bloki już wczytał, a które dopiero wczytuje, więc należałoby poczekać. Nie mam żadnej pewności, że zmiany wprowadzone podczas edycji produktu zostaną zapisane w całości. Jak coś się sypnie, to więcej z tego sposobu będzie szkody, niż pożytku, bo późniejsze wytropienie tego, co się nabałaganiło - nawet myśleć nie chcę.

Najbardziej mnie w tej chwili przekonuje aktualizacja z 1.6.1.10 do 1.6.1.17, nie wiem tylko, czy próbować 1-clickiem, czy od razu odpuścić i robić na piechotę. Kopia bazy i całości materiału w domenie właśnie się robi. Co radzicie - 1-click, czy jazda punkt po punkcie?

Link to comment
Share on other sites

  • 0

No i właśnie to robię...:)

____________________________

No i zrobiłem. Aktualizację do 1.6.1.17 też zrobiłem. I mam, co miałem, czyli brak możliwości zapisu. 1-click poszedł nawet całkiem ładnie i szybko - ale najprawdopodobniej błąd został przechowany. W przywróconej bazie? Raczej nie. W jakichś nadpisaniach - o wiele bardziej prawdopodobne. Natywne pliki Presty mam teraz nowe, czyli świństwo musiało zostać gdzieś zapuszczone w trakcie używania sklepu. Żeby od razu po aktualizacji nie wracać do poprzedniego szablonu, podczas 1-clicka przesiadłem się na defaultowego bootstrapa i od niego zacząłem uruchamianie po aktualizacji. Używany przedtem szablon raczej wypadł z kręgu podejrzanych, bo na świeżutkim, prosto od krowy bootstrapie dzieje się nadal to samo.

Chyba wymięknę, wyczyszczę cały public_html, zainstaluję dziewiczą 1.6.1.17. Bazę mam, szablon mam, obrazki mam - zdaje się, że stracę mniej czasu, niż próbując znaleźć tę zarazę...:wacko:

Ale odratuję (o ile) jeden z trzech sklepów - gdyby w międzyczasie coś komuś zaświtało... Polecam się pokornie łaskawej uwadze,

I oczywiście pozdrawiam,

Grayling

Edited by grayling (see edit history)
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...